Działalność gospodarcza ojca – studnie głębinowe

Mój ojciec odkąd tylko pamiętam prowadził swoją własną działalność gospodarczą. Często słyszałem będąc w odwiedzinach u moich kolegów, jak ich rodzice narzekali w sąsiednich pokojach na swoich szefów czy pracę. U mnie nigdy nie byłem tego świadkiem.

Studnie głębinowe wykonywane przez mojego tatę

studnie głębinoweOjciec zatrudniał parę osób i zawsze potrafił tak wszystko zorganizować, żeby starczało nam pieniędzy na wszystko. Wszystko kręciło się dobrze do czasu, w którym postanowił zmienić profil swojej działalności. Póki co działał jako szef ekipy zajmującej się hydrauliką i jeździł po ludziach w całej Małopolsce. Teraz postanowił zająć się studniami głębinowymi. Stwierdził, że w naszej okolicy praktycznie nie ma żadnej dobrej firmy, która robiłaby studnie głębinowe z małopolski w rozsądnej cenie. Tak dłużej być nie mogło. Ojciec wiedział czym są studnie głębinowe jak i pompy ciepła, więc mógł spokojnie prowadzić tego typu działalność. Otworzył biuro w naszym rodzinnym mieście w Bielsku. Był tutaj znany, więc klienci zaczęli przychodzić do niego niemalże od razu. Pierwsza studnia głębinowa jaką zrobił byłą przez niego wykonana już na trzeci dzień po tym, jak otworzył firmę. Problemem było to, że musiał niestety zwolnić dotychczasową ekipę i na ich miejsce znaleźć kogoś, kto znał się na pompach i studniach. Z tym był kłopot, ponieważ specjaliści życzyli sobie bardzo duże kwoty już na start, ojciec z kolei nie chciał brać ich w ciemno i ryzykować, że okażą się być nieopłacalni z jego perspektywy. Ostatecznie jednak postanowił zaryzykować i zatrudnić dwóch fachowców, którzy razem z nim mieli realizować wpływające zamówienia.

Z początku biznes faktycznie przynosił straty, ale gdy już się rozreklamował, zyski zaczęły rosnąć jak na drożdżach. Ojciec był bardzo zadowolony ze swojej firmy – choć początkowo w niego wątpiliśmy, on wytrwał w swoim postanowieniu zmiany profilu działalności i bardzo dobrze na tym wyszedł.