Nadeszła chwila, na którą razem z żoną z jednej strony czekaliśmy, a z drugiej bardzo nie chcieliśmy, żeby nadchodziła – czyli wyprowadzka córki do innego miasta na studia. Czas był najwyższy na wysłanie jej w świat, ale tęsknota robi swoje. Chcieliśmy pomóc jej w wyprowadzce, która wymagała dodatkowej pomocy, bo w samochodzie bym wszystkiego nie zmieścił.
Dodatkowa pojemność dzięki przyczepie dwuosiowej
Pomogliśmy jej i jej koleżance znaleźć mieszkanie, jednak było ono nieumeblowane. Czyli brakowało łóżka, szafek, nawet lodówki. W związku z tym, że chciała zabrać potrzebne rzeczy z domu, tak samo jak jej koleżanka, to musiałem upewnić się, że dam radę wszystko przewieźć. Mój samochód jednak by tego nie pomieścił. I tutaj na horyzoncie pojawiła się przyczepa dwuosiowa – myślałem o niej już wcześniej, bo kilka razy potrzeba było przewozić coś większego i był z tym problem. Teraz mieliśmy dobry pretekst, by w końcu się na nią zdecydować. Zależało mi na dwuosiowej, ponieważ zapewnia większą stabilność niż jednoosiowa i tym samym zwiększa bezpieczeństwo w trakcie jazdy. Przed zakupem sprawdziliśmy, czy wszystko bez problemu zmieścimy, bo nie chcieliśmy też przesadzać z wypełnieniem się po same brzegi. Ale spokojnie – daliśmy radę przeprowadzić obie przyszłe studentki bez większego problemu. Jadąc razem z nimi mogliśmy pomóc im się rozpakować i urządzić.
W drodze powrotnej skorzystaliśmy nawet z faktu, że mamy ze sobą przyczepę i udaliśmy się do jednego z większych sklepów meblowych w okolicy. Mając dodatkowe miejsce do transportu mogliśmy w końcu zdecydować się na kupno nowego stołu i krzeseł do jadalni. Zwlekaliśmy z tym długo, bo zawsze był problem z przewozem. Teraz dzięki przyczepie można było w końcu udać się na zakupy.