Która mama nie uwielbia patrzeć na swoje maleństwo. Ja mogłabym moją córeczkę ciągle przebierać w jakieś słodkie ciuszki i robić jej zdjęcia. Dlatego jak skończyła 2 latka, to postanowiłam zrobić jej profesjonalną sesję zdjęciową. Poszukałam ciekawego fotografa, który ma dobry kontakt z dziećmi.
Studio fotograficzne z ogłoszenia
Odezwała się do mnie miła pani, bo zamieściłam swoje ogłoszenie. Była chętna do współpracy ze mną i moją córką. Miała swoje studio fotograficzne warszawa, podała mi adres, i kazała zastanowić się nad tym, jaką scenerię bym chciała. Pewnie będzie to coś różowego, bo dla dziewczynek zazwyczaj wybiera się ten kolor. Wybrałam jej taką różowiutką sukienkę z tiulu i opaskę na główkę. No a pani miała zająć się resztą. Nie będzie to fotografia biznesowa, więc mam nadzieję, że będzie miała dużo kolorowych rekwizytów, które zainteresują malutką. Kiedyś mój mąż miał taką sesje biznesową i pamiętam jak poważnie i sztywno to wtedy wyszło. A my po prostu chciałyśmy trochę zabawy zaznać przy tej sesji. Miałam nadzieję, że będzie to istna fotografia artystyczna, którą będę się mogła pochwalić znajomym. Dobrze, że Warszawa ma takich fotografów, którzy specjalizują się głównie sesjami dziecięcymi. Wiedzą jak pracować z maluchami, które czasami bywają grymaśne. W dniu sesji mała na szczęście byłą wyspana i w dobrym humorze. Pani stanęła na wysokości zadania i przyniosła różne zabawki i sztuczne kwiaty. Postanowiłyśmy, że za symulujemy taką sesję w ogrodzie. Bardzo spodobała jej się spódniczka jaką wybrałam.
Pasowała do pluszowych króliczków i misiów. Szkoda, że nie mogłyśmy faktycznie wyjść na dwór, ale było już dość chłodno, i nie chciałam narażać córki. Zdjęcia wyszły idealnie, od razu wywołałam kilka i dałam mamie, a jedno powiesiłam w salonie. Wspaniała pamiątka będzie.